12 października 1989 roku w Krzyżowej ręce podali sobie premier Tadeusz Mazowiecki i kanclerz Helmut Kohl. Był to gest symboliczny, który pomógł otworzyć nową kartę w trudnych stosunkach sąsiedzkich pomiędzy naszymi krajami. Na miejsce uroczystości wybrano małą Krzyżową pod Świdnicą. Mieści się tutaj dawny majątek niemieckiej rodziny von Moltków, a w czasach nazizmu zrodziła się tutaj opozycja antyhitlerowska. Dziś w Krzyżowej działa Fundacja dla Porozumienia Europejskiego.
Tuż przed odnowieniem umowy wójt gminy wypowiedziała kilka cierpkich słów odnośnie sytuacji w Polsce.
– Mija rok od wyborów w Polsce. To nie jest łatwy czas. Pewnych rzeczy nawet my tu, w Polsce nie rozumiemy. Myślę, że nie rozumieją tego też nas nasi partnerzy i sąsiedzi – mówiła wójt gminy Świdnica, Teresa Mazurek. – Ale jestem przekonana, że my na dole, w gminach musimy robić swoje, budować wolną Europę i wspólną Europę. I proszę nas tak postrzegać. Mazurek odniosła się również do wyborów w USA. – One pokazują, że cały świat stoi na rozdrożu – mówiła. – Dlatego my nie możemy stać z boku. Musimy robić swoje dążyć do spokoju i odpowiedzialności.
Kilka słów o historii
Na terenie powiatu świdnickiego, gdzie Krzyżowa leży, od razu pojawili się ludzie, którzy zrozumieli wagę wydarzeń, do których doszło 40 lat po zakończeniu wojny. Jedną z pierwszych umów partnerskich z niemieckim miastem Biberach podpisała Świdnica. Był rok 1990. Dziś mija 26 lat od tego wydarzenia. Rok później 5 listopada delegacja z powiatu świdnickiego pojechała do niemieckiego powiatu Bergstrasse. Umowę o partnerstwie podpisano tu dwukrotnie – w 2001 roku w Hesji, w 2002 r. w Krzyżowej. Z tej współpracy zrodziło się nawiązanie kontaktów pomiędzy gminą wiejską Świdnica a niemieckim miastem Lampertheim. – Połączyła nas Krzyżowa – mówiła w Krzyżowej Teresa Mazurek, wójt gminy, przywołując słowa, które wypowiedziała 10 lat temu.
Partnerstwo rozwinęło się tak aktywnie, bo to obywatele mają interes w tym, by tak było – mówił w burmistrz Lampertheim, Gottfried Störmer. – Taka współpraca łamie schematy. Ludzie mogą się poznać. Poznać różne punkty widzenia, lepiej zrozumieć innych i zniwelować różnice. Ludzie widzieli w tym szansę dla siebie, dlatego partnerstwo tak wiele osiągnęło i odniosło taki sukces.
Dwa lata temu w Krzyżowej na pamiątkę wydarzeń dłonie uścisnęły sobie kanclerz Angela Merkel oraz ówczesna premier, Ewa Kopacz. Dziś w kolejną rocznicę tych wydarzeń zabrakło przedstawicieli rządu. Obecni byli tylko samorządowcy.
Foto sprzed 25 lat Andrzej Ślusarczyk/ Fundacja dla Porozumienie Europejskiego „Krzyżowa”
Foto z 12.11- użyczone
