63-letni mieszkaniec jednej z wsi pod Świdnicą od lat nadużywał alkoholu. W czasie awantur regularnie bił i wyzywał swoją rodzinę. Wreszcie podczas jednej z awantur do mieszkania wezwano policję. Wówczas 63-latek z siekierą rzucił się na interweniujących funkcjonariuszy. Tylko cudem udało się uniknąć tragedii.
– Podejrzany rzucał kamieniami w policjantów, jednego z nich ranił siekierą. Na pomoc przyjechał kolejny patrol i mężczyzna również ich chciał ranić, został jednak obezwładniony. Został aresztowany, postawiono mu aż 7 zarzutów, w tym dwa dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej policjantów – mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy.
Mężczyźnie grozi w sumie 10 lat pozbawienia wolności.