Do dramatycznego zdarzenia doszło 22 czerwca w Świdnicy. W toku prokuratorskiego śledztwa ustalono, że w feralnego dnia w godzinach popołudniowych oskarżony przyjechał do mieszkania byłej konkubiny. Chciał odwiedzić córkę. Między oskarżonym a pokrzywdzoną od dłuższego czasu dochodziło do nieporozumień na tle sprawowania opieki nad dzieckiem oraz w kwestiach łożenia na jego utrzymanie. 22 czerwca doszło do kolejnej kłótni. W pewnym momencie oskarżony wyciągnął z kieszeni spodni niewielki nóż i zadał pokrzywdzonej kilka ciosów w okolice głowy i klatki piersiowej. Wtedy na ratunek córce przyszła jej matka. Wówczas oskarżony zadał kobiecie co najmniej 9 ciosów nożem w plecy, klatkę piersiową i szyję, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia.
Sprawca został niemal natychmiast zatrzymany przez policję nieopodal miejsca zdarzenia. We krwi miał 1,4 promila alkoholu.
W toku śledztwa oskarżonego poddano też badaniom sądowo – psychiatrycznym. Biegli lekarze psychiatrzy orzekli, że w chwili czynu był on w pełni poczytalny. Oskarżonemu za usiłowanie zabójstwa grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności.