Frączak nie przekroczył uprawnień, co z resztą zarzutów?

Prokuratura na równi z Państwową Inspekcją Pracy prowadziła postepowanie dotyczące możliwość przekroczenia uprawnień przez Edmunda Frączaka w latach 2011-2015 podczas zawierania umów cywilnoprawnych oraz zlecania prac remontowych na terenie ośrodka. Jako pierwsza zakończyła sie kontrola PIP-u i już ona nie wykazała żadnych uchybień. Dziś śledztwo zakończyła też prokuratura. – Śledztwo zostało umorzone, ponieważ prokuratura nie dopatrzyła się uchybień a dyrektor nie przekroczył swoich uprawnień – mówi Ewa Ścierzyńska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
To jednak nie koniec. Bo prokuratura ze śledztwa wyłączyła jeszcze jedną sprawę – fałszowanie podpisów przy odbieraniu wypłat przez pracowników. Jakim to zakończy się rezultatem? Na razie nie wiadomo.
W całej sprawie zadziwia jeszcze jeden fakt. Kiedy niemal miesiąc temu Edmund Frączak otrzymał wypowiedzenie z pracy jednym z zarzutów było toczące się w prokuraturze śledztwo. To ono miało spowodować utratę zaufania do dyrektora a fakt, że nie powiadomił o nim magistratu skutkowało naganą. Dziś okazuje się, że prokuratura uznała, iż Frączak nie przekroczył uprawnień. Czy to wystarczy, by powalczyć o odszkodowanie? Przypomnijmy, że ex-dyrektor chce kilkadziesiąt tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *