Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie skarżą się, że do tej pory nie otrzymali żadnych środków budżetowych na usuwanie skutków powodzi. Nadchodzi zima, a po niej roztopy – przypominają włodarze gmin, którym rządowa biurokracja wiąże ręce.
Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie skarżą się, że do tej pory nie otrzymali żadnych środków budżetowych na usuwanie skutków powodzi. Nadchodzi zima, a po niej roztopy – przypominają włodarze gmin, którym rządowa biurokracja wiąże ręce.