Oluś to mały radosny niewidomy chłopiec, dla którego pojawiła się nadzieja, że zobaczy kiedyś otaczający go świat. Jego rodzice wytrwale zbierali fundusze, by udać się na konsultacje do jednej z najlepszych klinik okulistycznych na świecie. Udało się i maluch razem z mamą i tatą poleciał do Bostonu, gdzie został zbadany przez najlepszych specjalistów. Dziś to już pewne – jest spora szansa, by chłopiec odzyskał wzrok!
Największym marzeniem rodziców Olka jest to, by ich synek zobaczył ich twarze i otaczające go piękno. Niezbędne do tego były drogie badania w klinice okulistycznej w Bostonie. Już sama podróż do Stanów i kosztowne konsultacje znacznie przerastały możliwości finansowe Natalii i Adriana. Na szczęście się udało! Dzięki pomocy wspaniałych ludzi w jedyne 28 godzin zebrano ponad 105% zakładanej kwoty i chłopiec z rodzicami poleciał do Bostonu.
Na miejscu rodzice usłyszeli dwie wiadomości – jedną złą, drugą wspaniałą i motywującą do dalszego działania. Jak poinformował ich lekarz zajmujący się sprawą Olka: niestety maluch nie odzyska już nigdy wzroku na lewe oczko, gdyż to obumarło w wyniku przeszłych infekcji. Wspaniałą wiadomością jest zaś to, że Oluś ma sporą szansę odzyskać wzrok w prawym oczku. Jak informuje ciocia chłopca: „Olinek przeszedł już jedną operację w Bostonie, a łącznie będzie miał ich trzy. Potrzebne jest na to aż 90 tys. dolarów, czyli ok. 400 tys. złotych.” To ogromna suma, ale pełna nadziei, miłości i optymizmu rodzina chłopca już teraz zapowiada, że będzie próbowała ją uzbierać.
Informacje na temat konta, na które będzie można wpłacać darowiznę pojawią się wkrótce na stronie facebookowej pod nazwą „Zobaczyć Świat Oczami Olka„ oraz na instagramie „#razemdlaolusia”. O zbiórce będziemy także informować na łamach naszego portalu.
