Sobotni mecz lidera i wicelidera grupy D II ligi koszykarzy mógł doprowadzić do zamiany miejsc w klasyfikacji między Polonią i Górnikiem. Do tego potrzebne jednak było zwycięstwo wałbrzyszan. I mogło do niego dojść, gdyby Górnicy grali tak, jak do 18. minuty spotkania. Wtedy po rzucie Rafała Glapińskiego na tablicy widniał wynik 31:29 dla gości. Jednak ostatni fragment II kwarty to kompletna klęska wałbrzyszan, którzy w ciągu 1 minuty i 45 sekund stracili 17 punktów, nie zdobywając ani jednego. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem leszczynian 48:29. W trzeciej kwarcie przewaga przyjezdnych wzrosła nawet do 29 punktów. Ostatecznie po 30 minutach biało-niebiescy przegrywali 41:68. W ostatnich 10 minutach udało się zmniejszyć tę różnicę do 19 „oczek”.
W tabeli z kompletem wygranych prowadzi Polonia Leszno, mając 2 punkty przewagi nad Górnikiem.
Kolejny mecz wałbrzyszanie rozegrają nietypowo, bo w czwartek, 10 grudnia o godzinie 18.00 w Aqua Zdroju z WKK Wrocław.
Górnik Trans.eu Wałbrzych – Jamalex Polonia 1912 Leszno 57:76 (14-15, 15-33, 12-20, 16-8)
Górnik: Marcin Wróbel – 12, Karol Obarek – 10, Rafał Glapiński – 8, Rafał Niesobski – 8, Maciej Krzymiński – 6, Marcin Rzeszowski – 5, Paweł Bochenkiewicz 4, Paweł Piros 2, Bartłomiej Ratajczak – 2, Marcin Ciuruś – 0, Damian Durski – 0. Trener: Arkadiusz Chlebda.
red.
fot. red.
