– Chcemy się odnieść do wydarzeń z ostatniej sesji rady powiatu, a konkretnie do sposobu, w jaki została wybrana przewodnicząca Dorota Piotrzkowska. Skoro ustawodawca określił dwa sposoby głosowania: tajny, gdy swój głos oddajemy w określonym, dającym gwarancję tajności miejscu i kartę wrzucamy do urny oraz jawny, gdy podnosimy rękę i naciskamy przycisk. To, że radni koalicji głosowali w sposób dający możliwość śledzenie na kogo głosują, uważamy za żałosny spektakl. To było głosowanie czy warsztaty origami? – pytał Jarosław Buzarewicz, radny, ale także dyrektor Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury.
– To było skandaliczne zachowanie części radnych. Zostało złamane święte prawo do tajności głosowania. Artykuł 14. ustawy o samorządzie powiatowym określa, że przewodniczącego rady wybiera się w sposób tajny (Art. 14. 1. Rada powiatu wybiera ze swego grona przewodniczącego i jednego lub dwóch wiceprzewodniczących bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowego składu rady, w głosowaniu tajnym – przyp. red.). Złamanie zasady tajności jest podstawą do unieważnienia wyniku głosowania – dodał Kamil Orpel.
Radni Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli zaskarżenie wyniku wyborów do wojewody dolnośląskiego. Wojewoda ma 30 dni na odniesienie się do skargi.
red.
fot. red.