Trzy dni temu pochodzący z Żarowa lekkoatleta Paweł Fajdek stanął na najwyższym stopniu podium podczas Mistrzostw Świata w Londynie. Wczoraj nasz młocista powrócił w rodzinne strony, gdzie witała go rodzina i licznie zebrani fani.
Pięć lat temu podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie Paweł Fajdek był jednym z faworytów do zwycięstwa. Niestety, jak sam później komentował: „nie wytrzymał presji”, a tym samym spalił trzy próby i nie przeszedł eliminacji do finałowego konkursu. Po swoje pierwsze złoto mistrzostw świata sięgnął już w 2013 roku w Moskwie. Podczas tegorocznych igrzysk po raz kolejny pokazał, że w rzucie młotem nie ma sobie równych.
Mistrz świata, wychowanek UKS-u Zielony Dąb Żarów powrócił w swoje rodzinne strony wczoraj. W Żarowie czekały na niego i jego trenerkę Jolantę Kumor, na co dzień nauczycielkę wychowania fizycznego w 1LO w Świdnicy, tłumy kibiców. Sportowiec ze wzruszeniem dziękował wszystkim fanom za wsparcie, ale swoje podziękowania, jak zwykle, kierował przede wszystkim do swojej żony i córeczki.
Paweł Fajdek ma na koncie wiele wyjątkowych zwycięstw, a w swojej kolekcji trofeów posiada m.in. trzy złote medale mistrzostw świata (zdobyte w 2013 w Moskwie, w 2015 w Pekinie i w tym roku w Londynie) oraz złoto i srebro Mistrzostw Europy (Amsterdam – 2016 i Zurych – 2014). Do kolekcji brakuje jedynie medalu olimpijskiego, za który kciuki trzyma cała Polska.
/JN/