
Nie żyje papież Franciszek! Papież Franciszek nie żyje. 88-letni Ojciec Święty zmarł w Poniedziałek Wielkanocny o godzinie 7.35 – poinformował Watykan. Jeszcze w wielkanocną niedzielę papież udzielił wiernym błogosławieństwa Urbi et Orbi.
Informację o śmierci Papieża Franciszka przekazał przed godz. 10 z kaplicy Domu Świętej Marty Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego kard. Kevin Farrell.
„Najdrożsi bracia i siostry, z głębokim bólem muszę ogłosić śmierć naszego Ojca Świętego Franciszka. O godzinie 7.35 tego ranka biskup Rzymu Franciszek powrócił do Domu Ojca” – powiedział kard. Farrell. „Całe jego źycie tu na ziemi było ofiarowane w służbie Panu i Jego Kościołowi. Uczył nas wiernego życia wartościami Ewangelii, odwagi i uniwersalnej miłości. W szczególny sposób troszczył się o biednych i osoby marginalizowane” – dodał.
„Z ogromną wdzięcznością za jego przykład prawdziwego ucznia Pana Jezusa powierzamy duszę Papieża nieskończonej miłosiernej miłości Trójjedynego Boga” – zakończył kardynał Kamerling.
Na początku lutego papież Franciszek miał coraz większe kłopoty z oddechem i głosem, nie mógł odczytywać tekstów swoich wystąpień. Leczenie w warunkach domowych w Watykanie nie przyniosło rezultatów. W związku z tym Ojciec Święty został przyjęty w piątek 14 lutego na specjalny oddział w Poliklinice Gemelli w Rzymie. Cztery dni później Watykan ujawnił, że lekarze zdiagnozowali u niego obustronne zapalenie płuc. Papież pokonał chorobę i wyszedł ze szpitala 23 marca.
W Wielki Czwartek papież dotrzymał tradycji i udał się w geście bliskości do więzienia, był z wiernymi w Wielką Sobotę i w wielkanocną niedzielę.
W Wielką Sobotę przybył do bazyliki przed najważniejszą w roku mszą Wigilii Paschalnej i pozdrowił wiernych.
W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego Franciszek przyjął wiceprezydenta USA J.D. Vance’a; było to krótkie spotkanie i okazja do złożenia życzeń – wyjaśnił Watykan.
Następnie papież pojawił się – tak, jak oczekiwano – w południe na balkonie bazyliki Świętego Piotra na błogosławieństwo Urbi et Orbi, czyli miastu i światu, entuzjastycznie witany przez kilkadziesiąt tysięcy osób zebranych na placu.
Słabym głosem złożył wielkanocne życzenia i udzielił błogosławieństwa.
Ale największa niespodzianka nastąpiła później: po raz pierwszy od kilku miesięcy Franciszek wsiadł do papamobile i długo objeżdżał plac Świętego Piotra i prowadzącą do niego aleję, by pozdrowić wiernych z całego świata.
W poniedziałek, 21 kwietnia, pojawiły się tragiczne wieści o śmierci Franciszka.
FOTO:
/FILIPPO MONTEFORTE /East News