Podczas XXXIV sesji Rady Miejskiej, 28 czerwca, radni udzielili prezydent Świdnicy Beacie Moskal-Słaniewskiej absolutorium za wykonanie budżetu miasta na rok 2016. Nie byli oni jednak jednomyślni. Za absolutorium głosowało 16 osób, przeciwnych było 6, natomiast jedna wstrzymała się od głosu. Poniżej prezentujemy oficjalne stanowisko Klubu Radnych Wspólnota Samorządowa w sprawie wykonania budżetu Miasta Świdnicy za 2016 r.:
„Klub Radnych Wspólnoty Samorządowej swoje stanowisko w sprawie wykonania budżetu za 2016 rok ograniczy do zwrócenia uwagi na kilka liczb. Obserwując poziom samozadowolenia pani prezydent oraz bezkrytycznie popierających ją radnych doszliśmy do przekonania, że komentowanie zbyt wielu danych zawartych w sprawozdaniu z wykonania budżetu jest niecelowe. Najprawdopodobniej nie skłoni rządzących do zmiany stylu sprawowania władzy, a mieszkańcom i obserwatorom być może niepotrzebnie zaciemniłby rzeczywisty obraz sytuacji.
A według nas wygląda ona następująco. Dzięki obecnie dobrej koniunkturze gospodarczej oraz solidnym podstawom finansowym miasta, jakie stworzył poprzedni prezydent Wojciech Murdzek i Rady Miejskie poprzednich kadencji, skokowo rośnie poziom dochodów miasta. Dzieje się to za sprawą naszego udziału w podatkach państwowych (PIT i CIT) oraz podatków i opłat nakładanych przez miasto. Łącznie kwota ta wynosiła 80. 8 mln zł w 2014 roku, a w 2016 aż 89.5 mln zł. Niestety, naszym zdaniem pani prezydent nie wykorzystuje należycie tej bardzo pozytywnej tendencji.
Po pierwsze, prawie nie inwestuje się w przedsięwzięcia, które mogą podtrzymać, a tym bardziej pobudzić rozwój gospodarczy miasta. Praktycznie jedynym zadaniem w infrastrukturę dotyczącą tworzenia szans na powstanie nowych zakładów pracy jest budowa kan. deszczowej w ul. Pogodnej za kwotę 200 tys. zł. Jak na 200-milionowy budżet, to zdecydowanie za mało. Pod względem propagandowym korzystnie jest fotografować się władzy na nowych placach zabaw, czy skwerach. Jednak zaniedbywanie sfery przedsiębiorczości, obróci się przeciwko miastu.
Po drugie, nie korzysta się umiejętnie z majątku miasta. Dochody z majątku w 2014 roku wynosiły 11.1 mln, a obecnie spadły do 8.6 mln zł. Co gorsza, marnowany jest wysiłek z lat poprzednich, gdy np. uzbrojono tereny pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną przy ul. Parkowej/Ułańskiej oraz pod budownictwo jednorodzinne przy ul. Bystrzyckiej. Mimo tego, nie potrafimy korzystnie sprzedać działek pod budownictwo mieszkaniowe
Po trzecie, zdecydowanie szybciej niż przyrost dochodów, następuje wzrost kosztów funkcjonowania miasta. Ta dynamika jest nawet zdecydowanie większa niż prezydent planowała. Dla przykładu, uchwalając budżet zakładano, że globalne wydatki bieżące wyniosą 153.2 mln zł. W rzeczywistości skończyło się na 178.6 mln zł. Zdecydowanie wymykają się spod kontroli wydatki na wynagrodzenia. Początkowo miały wynosić one 65.9 mln zł., a przekroczono je o prawie o 3 mln zł do sumy 68.8 mln zł. Wynika z tego, że na przestrzeni ostatnich dwóch lat powiększyły się one o 8.6 mln zł. W samym Urzędzie Miejskim na płace w 2016 roku wydano prawie 13.9 mln, podczas gdy w ostatnim roku kadencji prezydenta Wojciecha Murdzka pracownicy ratusza kosztowali podatników o 2 mln zł. mniej. Nie mamy nic przeciw podwyżkom dla dobrze pracujących pracowników, którzy powinni zarabiać godnie. Ale niestety, głównie są to negatywne skutki zatrudniania ogromnej liczby osób, wobec których obecna prezydent spłaca zobowiązania polityczne sięgające jeszcze kampanii wyborczej. Za taką kwotę można by wyremontować pustostany mieszkań lub radykalnie zwiększyć dofinansowanie do MZN z przeznaczeniem na remonty.
Po czwarte, coraz większe dochody przy racjonalnym zarządzaniu nimi powinny poprawiać sytuację finansową miasta. Dzieje się dokładnie odwrotnie. W 2016 roku w budżecie uzyskaliśmy ujemny wynik finansowy w wysokości 14.3 mln zł., a zadłużenie przekroczyło 79.5 mln zł. Rzeczywista skala wydrenowania finansów miejskich jest jednak wyższa o kolejne 14 mln zł, gdyż na taką właśnie kwotę wykorzystaliśmy przez ostatnie dwa lata tzw. wolne środki, które w budżecie zaliczają się do przychodów.
Po czwarte, coraz większe dochody przy racjonalnym zarządzaniu nimi powinny poprawiać sytuację finansową miasta. Dzieje się dokładnie odwrotnie. W 2016 roku w budżecie uzyskaliśmy ujemny wynik finansowy w wysokości 14.3 mln zł., a zadłużenie przekroczyło 79.5 mln zł. Rzeczywista skala wydrenowania finansów miejskich jest jednak wyższa o kolejne 14 mln zł, gdyż na taką właśnie kwotę wykorzystaliśmy przez ostatnie dwa lata tzw. wolne środki, które w budżecie zaliczają się do przychodów.
Radni Wspólnoty Samorządowej doceniają wagę w budżecie miejskim tzw. wydatków konsumpcyjnych. Mieszkańcy mają prawo i powinni korzystać z okresu prosperity. Jednak chęć zaspokojenia oczekiwań, nie może być usprawiedliwieniem dla złego, nieodpowiedzialnego zarządzania. Zapewne do końca obecnej kadencji jeszcze nie zabraknie w budżecie pieniędzy na niczym nieograniczone fantazje rządzących. Przestrzegamy jednak radnych głosujących za udzieleniem absolutorium, że bardzo bolesne stanie się „zaciskanie pasa”, gdy wyczerpią się już nasze zasoby finansowe. Raz wygenerowane wysokie koszty np. wzrostu zatrudnienia, trudno jest ograniczyć. Nie wiemy, czy będzie to jeszcze problem tych, którzy tak ochoczo dzisiaj szastają groszem publicznym. Niewątpliwie, będzie to jednak poważny problem dla wszystkich pozostałych obywateli Świdnicy.
Biorąc pod uwagę wszystkie elementy wykonania budżetu 2016 roku Klub Radnych Wspólnoty Samorządowej będzie głosował przeciw udzieleniu absolutorium Prezydent Miasta.
Radni Klubu Radnych WS: Grażyna Ciążeńska, Zofia Skowrońska-Wiśniewska, Lesław Podgórski”