To nie był dobry tydzień dla pacjentów Szpitala im. A. Sokołowskiego w Wałbrzychu.
Wdrażanie systemu informatycznego, odpowiedzialnego za rejestrowanie pacjentów w szpitalnym oddziale ratunkowym spowodowało, że chorzy, trafiający na SOR czekali na przyjęcie przez lekarzy nawet po kilkanaście godzin. Dotyczyło to także pacjentów z problemami kardiologicznymi.
W redakcji Telewizji Dami rozdzwoniły się telefony od zaniepokojonych pacjentów i ich rodzin.
Nasza interwencja była natychmiastowa. Jednak telefony i e-mail do rzecznika Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, wysłany 13 stycznia pozostawały bez odpowiedzi:
„Proszę o niezwłoczne zajęcie stanowiska w kwestii braku przyjęć chorych
pacjentów przez Specjalistyczny Szpital im. A. Sokołowskiego w Wałbrzychu:
1. Czy prawdą jest, że w wałbrzyskim szpitalu im. A. Sokołowskiego
chorzy pacjenci muszą czekać kilkanaście godzin na SOR-ze na przyjęcie
do szpitala między innymi na oddział kardiologiczny?
2. Czy prawdą, iż brak przyjęć pacjentów między innymi na oddział
kariologiczny wynika z trudności z wdrożeniem systemu informatycznego?
Od samego rana do naszej redakcji dzwonią zaniepokojeni pacjenci i ich
rodziny z prośbą o natychmiastową reakcję.
Redaktor Naczelny
Telewizji Dami Wałbrzych
Magdalena Rotuska- Korbel”
Dopiero 15 stycznia, po ponownym mailu do zarządcy wałbrzyskiego szpitala otrzymaliśmy odpowiedź dyrekcji szpitala, via rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego:
„Szanowni Państwo,
SOR jest na co dzień oddziałem bardzo obciążonym, a wprowadzenie nowego systemu, który jest już przystosowany do kompleksowego prowadzenia wyłącznie elektronicznej dokumentacji medycznej, jest dużym wyzwaniem. Czas oczekiwania na przyjęcie wynikał nie tylko z faktu wprowadzania nowego systemu, ale w niektórych przypadkach również z powodu braku wolnych miejsc na poszczególnych oddziałach. W szpitalu pracuje przez 24 godziny na dobę sztab wdrożeniowców i wszyscy pracownicy działu informatycznego reagując natychmiast na wszelkie przestoje. Dokładamy wszelkich starań a oczekujący pacjenci byli pod opieką personelu medycznego, który robi wszystko, żeby czas oczekiwania był jak najkrótszy. Za wszelkie niedogodności bardzo wszystkich Pacjentów przepraszamy.
Z poważaniem
Mariola Dudziak”
Mamy nadzieję, że nasza interwencja przyczyniła się do podjęcia bardziej intensywnych działań wdrażających system informatyczny, co uchroniło pacjentów szpitala od dramatycznych albo nawet tragicznych przeżyć.
System już działa.
red.
fot. http://www.zdrowie.walbrzych.pl/
