Płacimy!! Co będzie, to będzie!!

 

   Parafrazując słynne powiedzenie Kazimierza Pawlaka z filmu „Sami Swoi” tak można w skrócie określić działalność Pani Iwony Krawczyk jako prezesa Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w dziedzinie zarządzania klastrem edukacyjnym. Jest to tym bardziej smutne, że dzisiaj Pani wicemarszałek województwa dolnośląskiego odpowiada między innymi za promocję szkolnictwa zawodowego i zawody rzemieślnicze. Czy swoje działania organizuje tak samo jak w zarządzie kamiennogórskiej strefy? Mam nadzieje, że nie. Nadzieja bywa niestety matka głupich. 
   W dniu 28 listopada 2014 roku Sejm podjął Ustawę o zmianie Ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych. Weszła ona w życie w dniu 6 stycznia 2015 i wprowadziła do katalogu zadań zarządzającego strefą zadania „współpracy w zakresie uwzględniania w procesie kształcenia potrzeb rynku pracy strefie” ze szkołami ponadgimnazjalnymi i uczelniami a także podejmowanie działań zmierzających do powstawania klastrów. Ustawa ta stała się dżinem spełniającym życzenia ówczesnej Pani prezes. 
   Zgodnie z zaprotokołowanymi na posiedzeniach Rady Nadzorczej wypowiedziami Iwony Krawczyk, oraz z treścią wewnętrznych dokumentów, Zarząd Strefy zaczął uzasadniać zapisami w/w Ustawy ponoszenie wydatków związanych ze wsparciem szkół, darowiznami i nagrodami dla uczniów i nauczycieli. Pani prezes otworzyła kranik z pieniędzmi dla wyróżnionych szkół. W sposób niekontrolowany i nieuzasadniony, jak czytamy w audycie, zaczęły płynąć z niego pieniądze znaczone hasłem „klaster edukacyjny”.
  Zgodnie z informacją na stronie KSSEMP,  Strefowy  Klaster  Edukacyjny  został  utworzony 16 grudnia 2014 roku i ma  zapewniać  „dopływ  wykształconej  i  dobrze  przygotowanej  kadry pracowniczej,  wytworzyć  mechanizmy  sprzyjające  spójności kształcenia  zawodowego oraz zapotrzebowania  na rynku pracy”.
  Pomijając trudności w zdefiniowaniu czym jest „klaster edukacyjny”, z samej definicji pojęcia „klaster” można wywodzić, że jest to „geograficzne skupisko wzajemnie powiązanych firm, wyspecjalizowanych dostawców, jednostek świadczących usługi, firm działających w pokrewnych sektorach i związanych z nimi instytucji w poszczególnych dziedzinach,    konkurujących    pomiędzy sobą   ale    także    współpracujących.”. Klaster edukacyjny  na terenie Strefy, powinien więc być jakąś formą kooperacji  przedsiębiorstw  i jednostek edukacyjnych działających na terenie KSSEMP.
Problem w ocenie działalności Strefy w zakresie wsparcia edukacji  zawodowej wynika z tego, że brakuje usystematyzowanej dokumentacji związanej z powołaniem i działalnością klastra. Spółka przekazała elektroniczne wersje dokumentów  związanych  z  działalnością  klastra, w tym jego regulamin i wykaz jednostek edukacyjnych współpracujących i przedsiębiorców, którzy podobno złożyli  deklaracje  uczestnictwa  w  klastrze ale dokumenty te nie są w żaden sposób podpisane.
    Poza wskazanymi elektronicznymi draftami dokumentacji nie znaleziono innych    dokumentów, w szczególności zawierających potwierdzenie akceptacji regulaminu przez podmioty wskazane jako uczestniczące w klastrze. Zgodnie z dyspozycją Ustawy, zarządzający strefą powinien podejmować współpracę ze szkołami ponadgimnazjalnymi i uczelniami w zakresie uwzględniania potrzeb rynku pracy. Niestety Pani prezes Krawczyk wraz z Zarządem nie zadała sobie trudu zidentyfikowania tych potrzeb. Takiej dokumentacji w Spółce próżno szukać. KSSEMP pod rządami Iwony Krawczyk zdaje się najpierw finansowała działania w klastrze a potem zastanawiała się , bądź nie, nad ich sensownością i celowością.
    Realizacja ustawy w zakresie współpracy z jednostkami edukacyjnymi nie może polegać jedynie na wydawaniu środków finansowych na potrzeby szkół. Strefa nie jest jednostką powołaną do finansowania szkolnictwa. Brak przyjętych i spisanych założeń, długofalowej strategii, sformalizowanej współpracy z pracodawcami nie pozwala w żaden sposób ocenić czy wydatkowane ze środków KSSEMP kwoty przekładają się na zaspokojenie potrzeb rynku pracy. Działalność poprzedniego Zarządu cechowała się wysoce nieodpowiedzialnym  ryzykiem , co do efektywności wydawanych środków pieniężnych. Dla Pani Krawczyk może ważniejszym było, z punktu widzenia politycznego, samo działanie niż jego racjonalność. 
   Już sam opracowany w Spółce regulamin klastra wśród zadań KSSEMP jako organizatora nie wskazuje, że Spółka miała być finansującym jego działania.
     Jak czytamy w audycie Spółka sama nie stosowała się do przygotowanego regulaminu, gdyż nie ma dowodów aby zostały przeprowadzone jakiekolwiek zebrania uczestników klastra, nie wytworzono i nie przechowywano dokumentacji związanej z jego funkcjonowaniem, brak również planów projektów jakie miały być realizowane czy mechanizmów pozyskiwania funduszy. Wolną ręką wydawano olbrzymie kwoty, nie zastanawiając się czy przyniesie to jakiekolwiek, pozytywne skutki dla lokalnej przedsiębiorczości.
  Zidentyfikowane wydatki na wsparcie finansowe szkół, nagrody dla uczniów nauczycieli, organizację związanych z edukacją konferencji itp. Wyniosły w latach 2014- 2015 łącznie 345.949,42 złotych, przy czym na rok 2014 przypada kwota 73.479,97zł związana z salą lekcyjną w ZSZiO w Kamiennej Górze,  a reszta wskazanych  wydatków,  tj. 272 469,45 złotych poniesiona została w roku 2015. Widać zatem, że od momentu nowelizacji Ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych, Zarząd SSEMP zaczął wydatkować znaczne środki na wsparcie szkół i uczniów.
    Brak dokumentacji i nieznane cele i założenia nie pozwalają jednoznacznie ocenić zasadności tych wydatków. Taki sposób działania wydaje się bardzo wątpliwy i ryzykowny. Poniesione zostały znaczne koszty na działania o nieznanym celu i rezultacie. Chyba, że cel i rezultat był zgoła inny niż zakładany w regulaminie klastra?
   Wydaje się wielce prawdopodobnym, że mimo poniesionych kosztów nie  poprawił się poziom zaspokojenia potrzeb rynku pracy w Kamiennej Górze i okolicach. Istnieje duże ryzyko. że środki wydatkowane były na kierunki kształcenia, na które nie ma zapotrzebowania ze strony pracodawców. Czy działalność Pani Iwony Krawczyk w tej sferze, odniosła pozytywne, odczuwalne skutki? Ciężko to udowodnić.
   Niepokojące jest, że jeszcze w pierwszej połowie 2015 roku Zarząd SSEMP planował przeznaczenie kwoty 100.000 złotych na warsztaty włókniarskie w ramach klastra a już na początku lipca 2015 roku wnosił do Rady Nadzorczej o korektę planów inwestycyjnych gdyż na tym kierunku nie przeprowadzono naboru uczniów. Wynika z tego, że przed podjęciem decyzji nie było przeprowadzonego rozeznania co do jej celowości. Nie ma w takim razie pewności, że podobnie nie jest z pozostałymi inwestycjami prowadzonymi przez dzisiejszą Panią wicemarszałek województwa dolnośląskiego. Strefa nie posiada żadnej dokumentacji, która mogłaby posłużyć do zweryfikowania w jaki sposób przeprowadzone inwestycje przyczyniły się do zaspokojenia potrzeb pracodawców. Nie wiadomo , w jaki sposób są użytkowane, wyposażone i wyremontowane sale. KSSEMP posiada umowy najmu każdej z sal, na mocy których jest Najemcą tych pomieszczeń. Każda z umów zawarta jest na okres 4 lat, przy czym szkoły mogą je wypowiedzieć po upływie dwu lat bez obowiązku zwracania KSSEMP poniesionych nakładów. Wydaje się to być dość dużą niegospodarnością ze strony Pani prezes Iwony Krawczyk, która nie dość że wydatkowała znaczne kwoty bez jakiejkolwiek gwarancji ich zwrotu, to dodatkowo pozwoliła sobie na zawarcie umów rażąco naruszających interes KSSEMP. Ponadto zapisy tych umów są karygodnie  nieprecyzyjne. 
   We wszystkich tych umowach strony powołują się na realizację projektu pod   nazwą „Sala pod patronatem SSEMP S.A. w [nazwa szkoły]”, jednak w toku audytu nie przedstawiono żadnej dokumentacji precyzującej czym są owe projekty. Każda z umów wskazuje, że szczegóły dotyczące realizacji projektu „Sala pod patronatem .. .” zostaną uregulowane przez Strony w odrębnej umowie, ale takich umów spółka nie była w stanie przedstawić i najprawdopodobniej nie zostały one w ogóle zawarte.
  Ze skąpej dokumentacji wynika niepokojący fakt, że najpierw Zarząd KSSEMP zobowiązał się do poniesienia nakładów na pracownie a szczegóły projektów miały być ustalone i doprecyzowane dopiero później. Dokładnie jak w tytule artykułu „ Płacimy!! Co będzie to będzie!!”.
    Zdaniem przeprowadzającego audyt  przed ponoszeniem dalszych nakładów na sferę edukacyjną należałoby usystematyzować cały proces poprzez określenie zadań i celów jakie powinny być osiągnięte. Zidentyfikowanie i skwantyfikowanie potrzeb lokalnego rynku pracy (w tym inwestorów strefowych), wykonanie analizy jakie działania można podjąć w celu zaspokojenia  tych potrzeb i jak mają się do tego  dotychczas  zrealizowane  przedsięwzięcia. 

      Klaster powinien być formą współpracy podmiotów w celu realizacji ustawowego celu, a nie – jak w  wydaniu  Pani  Iwony  Krawczyk – jedynie  szyldem  do finansowania  z  pieniędzy  KSSEMP S.A. niejasnych  i  nieefektywnych  działań  z  obszaru  edukacji.     

  Jeżeli Iwona Krawczyk, reprezentując urząd marszałkowski województwa dolnośląskiego z podobną powagą i profesjonalizmem realizuje powierzone jej zadania, to niech nas Bóg ma w swojej opiece. 

      Wyżej wymienione działania wicemarszałek Iwony Krawczyk mogą wydawać się szokujące i pozbawione jakiejkolwiek logiki.

    Szokujące jednak są inne, nie objęte audytem a będące w szczególnym polu zainteresowania CBA działania byłej Pani prezes. Już w tym tygodniu opiszemy naszym czytelnikom, jak Pani Krawczyk i jej Zarząd wydatkowali pieniądze dostępne na służbowych kartach kredytowych i płatniczych. Przybliżymy kulisy częstych lotów Pani Krawczyk do Drezna oraz opiszemy ile kilometrów musi przejechać służbowy samochód, żeby mógł być tankowany trzy razy dziennie od „0” do pełna!  Opiszemy horrendalne wydatki na hotele w Warszawie oraz kontynuację współpracy Pani wicemarszałek z firmą Mo-Ja Multimedia Moniki Buzarewicz żony radnego Buzarewicza, w urzędzie marszałkowskim. W tej ostatniej kwestii czekamy na oficjalną odpowiedź urzędu marszałkowskiego.

Autor: J/D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *