40-letni policjant służący w policji w Wałbrzychu zginął dzisiaj w miejscowości Gąski, ratując tonącego piętnastolatka. Według różnych źródeł po zauważeniu tonącego na ratunek rzuciło się dwóch lub trzech plażowiczów, w tym wałbrzyski funkcjonariusz. Chłopaka udało się uratować, ale podczas akcji mieszkający w Świebodzicach policjant został porwany przez fale. Jego ciało zostało znalezione kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. Funkcjonariusz przebywał na urlopie z rodziną. Wałbrzyska komenda zadbała o opiekę psychologiczną dla rodziny.
red.
