Po wczorajszym wyroku Sądu Apelacyjnego prezydent Roman Szełemej nie stawił się dzisiaj do pracy. Dyrektor szpitala tłumaczy, iż wygasła prawna podstawa zatrudnienia prezydenta-lekarza.
Po wczorajszym wyroku Sądu Apelacyjnego prezydent Roman Szełemej nie stawił się dzisiaj do pracy. Dyrektor szpitala tłumaczy, iż wygasła prawna podstawa zatrudnienia prezydenta-lekarza.
Skoro SA uchylił poprzedni wyrok przywracający do pracy, tzn., że przywrócił stan prawny sprzed poprzedniego wyroku, a to z kolei oznacza, że Szełemej pracował nielegalnie, jakby bezumownie. W konsekwencji kluczowe jest żądanie odeń zwrotu pobranego wynagrodzenia.
Problem w tm, że jak wynika z oświadczeń majakowych Szełemeja za ostatnie lata, to mimo wysokich dochodów nie ma on nic, jest biedny (co na to organy skarbowe?).
A przy okazji z nieco innej beczki. Przed kilku miesiącami niejaki Marek Dominik ogłosił zbiórkę pieniędzy na zakup/ratowanie Porcelany Krzysztof, i jak wynika z ostatniego wpisy, uzyskał 48 tys. zł. Co się stało z tymi pieniędzmi? Zwrócił je? Zakładu nie kupił. Może kupił co innego.