Gładko i bez historii siatkarze TS Victorii PWSZ Wałbrzych ulegli GKS Katowice. Wynik 0:3 (18:25, 13:25, 17:25) pokazuje, że podopieczni Krzysztofa Janczaka mieli w tym meczu niewiele do powiedzenia.
GKS przynajmniej do zakończenia 12. kolejki pozostanie na fotelu lidera, wałbrzyszanie na pewno będą zajmować miejsce przedostatnie.
Trener wałbrszyszan robi dobrą minę do złej gry.
– Gramy o wygraną w każdym meczu, to chyba normalne. Niestety, jesteśmy słabsi. Do końca rundy zasadniczej jeszcze dużo meczów. Nie jesteśmy jeszcze na straconej pozycji – twierdzi Krzuysztof Janczak.
Za tydzień, ostatnia kolejka pierwszej rundy. Victoria zmierzy się w Krakowie z Hutnikiem.
red.
fot. red.