Skromna pikieta przeciwko Spółce POLOmarket w Świdnicy

Byli pracownicy sieci sklepów POLOmarket od połowy lutego br. urządzają pikiety przeciwko byłemu pracodawcy. Odbyły się one już w kilku miastach na terenie całej Polski. Dziś protestujący pojawili się także na Dolnym Śląsku, w tym pod marketem w Świdnicy. Biuro Prasowe Spółki wydało oficjalne oświadczenie, mówiące o ich stanowisku w tej sprawie.

Osoby zatrudnione niegdyś przez Spółkę POLOmarket zrzeszone w Związku Syndykalistów Polski – Grupa POLOmarket walczą m.in. o wypłatę zaległych wynagrodzeń za nadgodziny oraz odszkodowań za pozbawianie prawa do przerwy czy nawet urlopu. Ponadto twierdzą, iż zmuszani byli do fałszowania ewidencji pracy, a w sklepach nie przestrzegane były zasady BHP. Pod jednym z POLOmarketów w Świdnicy pojawiła się dziś zaledwie trójka pikietujących, w dodatku pochodzących z Bydgoszczy.

Jest nas tak mało, ponieważ planujemy dzisiaj duży protest we Wrocławiu i tam udali się członkowie naszej grupy – relacjonował jeden z protestujących – Pojawiliśmy się już dzisiaj w Wałbrzychu i w Sobótce. W planach mieliśmy też protest przed POLOmarketem w Świebodzicach, jednak ten z dnia na dzień ogłosił remont. Rzekomy remont jest, naszym zdaniem, jedynie obroną przed nami.

Głównym celem dzisiejszych pikiet, odbywających się na terenie Dolnego Śląska, było rozdawanie przechodniom ulotek informujących o łamaniu praw pracowników w sieci sklepów POLOmarket, o którym przekonani są protestujący. Ulotka namawia również do unikania sklepów wymienionej sieci „dopóki problemy pracownicze nie zostaną rozwiązane”. Byli pracownicy POLOmarketu twierdzą także, że nikt z zarządu Spółki nie podjął z nimi dialogu i nie złożył jakichkolwiek wyjaśnień.

W oficjalnym oświadczeniu biura prasowego Spółki czytamy zaś, że: „Spółka POLOmarket wystosowała do każdego z byłych pracowników dwa pisma, w których uprzejmie prosiła o przedstawienie szczegółów roszczeń. Do dziś (…) nikt  nie przedstawił żadnych dowodów umożliwiających Spółce POLOmarket weryfikację zasadności swoich oczekiwań. Państwowa Inspekcja Pracy regularnie przeprowadza kontrole w sklepach sieci POLOmarket. W ciągu roku odbywa się średnio kilkadziesiąt wnikliwych kontroli warunków pracy. Dotychczasowe kontrole PIP nie wykazały istotnych i powtarzających się uchybień, nie potwierdziły też zarzutów formułowanych przez byłych pracowników.”

Ponadto Spółka nie widzi możliwości komunikacji z pikietującymi, ze względu na to jaki styl komunikacji przyjęli (tj.” składanie wyłącznie za pośrednictwem mediów społecznościowych mniej lub bardziej niekulturalnych, często wręcz niecenzuralnych, zawierających szereg przekłamań, niedomówień i insynuacji oświadczeń”).

W dalszej części listu otwartego biura prasowego czytamy: „Pikiety są organizowane przez nielicznych i wedle naszej wiedzy byłych, a nie obecnych (których na terenie całego kraju jest obecnie blisko 6 000) pracowników sieci POLOmarket. Przeciwko jednemu z protestujących z powództwa spółki z sieci POLOmarket toczy się obecnie postępowanie karne o zniesławienie, zaś przeciwko pozostałym sieć POLOmarket złożyła zawiadomienia o możliwości popełniania przestępstw”.

Protestujący zapowiadają kolejne manifestacje na terenie całego kraju, gdyż jak sami twierdzą: „przynoszą one zamierzony skutek”.

/JN/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *