W sobotę kolejna obrona Ratuszowej

W ramach siódmej kolejki w III lidze, na stadionie przy ul. Ratuszowej w Wałbrzychu miejscowy Górnik podejmie KS Stilon Gorzów Wielkopolski. Czy uda się utrzymać czyste konto z własnego terenu?

Przed meczem siódmej kolejki, piłkarze Górnika Wałbrzych skorzystają z dłuższej przerwy, która wynika z odwołania spotkania szóstej kolejki z KS-em Bystrzyca Kąty Wrocławskie z 5 września.

Zaległe spotkanie odbędzie się 16 września, a przed tym już w najbliższą sobotę Górnik zagra przy Ratuszowej z gorzowskim Stilonem, który na razie stracił punkty w trzech meczach, zajmując w tabeli piątą lokatę.

Podopieczni Roberta Bubnowicza mają nadzieję, że po raz kolejny uda im się obronić swoją twierdzę, licząc, że pod koniec obecnego sezonu będą mieli szansę na ponownie wejście do II ligi.

W poprzedniej kampanii drużyna nie była w stanie wywalczyć sobie utrzymania, co poskutkowało także zakończeniem współpracy z byłym trenerem Jerzym Cyrakiem. W czerwcu funkcję tą powierzono Bubnowiczowi, który zresztą sam jest wychowankiem Górnika, przez wiele lat grając w zespole jako obrońca.

Bubnowicz po zakończeniu kariery piłkarskiej przez dłuższy czas pełnił rolę trenera Górnika, jednak na początku 2013 roku zdecydował się na rezygnację z funkcji.

Jego ponowne zatrudnienie wlało sporo nadziei w kibicowskie serca, ale nie jest tajemnicą, że powrót na wyższy szczebel rozgrywek będzie trudny. Nie mniej jednak, jak mówi prezes Tomasz Jakacki, celem drużyny jest właśnie jak najszybszy awans.

„Nie możemy zadowalać się grą w trzeciej lidze, bo to się może źle dla nas skończyć. Musimy walczyć o najwyższe cele i szybki powrót do II ligi.

„W 2016 roku Górnik będzie obchodził jubileusz 70-lecia. Poza tym czeka nas reorganizacja trzecich lig i będzie trudniej awansować. Dlatego musimy zrobić wszystko, by za rok awansować”, powiedział w czerwcowej rozmowie z jednym z wałbrzyskich portali.

Na razie drużyna realizuje założone cele z mieszanymi skutkami. Z jednej strony Górnik świetnie radzi sobie w meczach na swoim terenie, nie tracąc do tej pory ani jednego gola, jednak na wyjazdach nie jest już tak kolorowo, bowiem ekipa dwukrotnie przegrała.

Na inaugurację (9 sierpnia) Górnik pokonał u siebie Karkonosze Jelenia Góra, a obie bramki w spotkaniu ustrzelili Damian Migalski i Mateusz Sobiesierski. Następnie zespół przegrał jednak takim samym wynikiem na wyjeździe z Piastem Karnin.

W trzeciej kolejce na poprawę humorów drużyna pokonała goszczących w Wałbrzychu piłkarzy Lechia Dzierżoniów, a jedynego gola meczu zdobył Michał Oświęcimka.

W ostatnim meczu sierpnia, Górnik zmierzył się na wyjeździe z Foto-Higieną Gać, przegrywając jednak 3:2. Dwa gole dla wałbrzyszan ustrzelił Marcin Orłowski, w obu wypadkach punktując w wyniku rzutów karnych.

Orłowski dołożył kolejnego celnego karnego w rozgrywanym 2 września spotkaniu z Formacją Port 2000 Mostki. Drugiego gola w spotkaniu zdobył Migalski, który obok Orłowskiego jest obecnie najskuteczniejszym strzelcem w zespole.

Przed drużyną szansa na kolejne świętowanie, chociaż rywal również wcale nie należy do łatwych. Stilon na razie wygrał na wyjeździe tylko raz, na początku sezonu wysoko pokonując Budowlanych Lubsko, ale potem najwyżej remisował.

Stawka spotkania dla Górnika jest więc duża, a pokonanie potencjalnego rywala o miejsce w czołówce będzie jasnym sygnałem dla pozostałych zespołów. Dodatkowo, obie drużyny dzieli tylko punkt, więc dla biało-niebieskich jest to wyśmienita okazja do wykonania skoku w przód.

Na to samo liczy dolnośląski ekstraklasowicz Śląsk Wrocław, który walcząc o powrót do czołowej ósemki tabeli zmierzy się u siebie w sobotę z Jagiellonią Białystok. Zdaniem typujących serwisu sportowego bet365, to gospodarz ma większe szanse na wygraną, i oby to samo sprawdziło się w kwestii wałbrzyskiego Górnika.

tekst: Dominik Fidor
fot. Michał Przybylski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *