Na świdniczan czyhają różne niebezpieczeństwa lecące z… nieba. W ciągu trwających wakacji Straż Miejska interweniowała już trzykrotnie z powodu oblewania przechodniów wodą. Tym razem przyszedł czas na jajka.
Jak informuje Jacek Budziszewski ze Straży Miejskiej w Świdnicy: nocną porą 12.08.2017 r. o godz.1:50 mieszkaniec jednej z kamienic na Rynku otworzył okna w swoim mieszkaniu, ustawił w nich głośniki i przy głośnej muzyce próbował trafić jajkami w stojących na dole mężczyzn.
Po przybyciu patrolu straży miejskiej postanowił przestawiać swoje argumenty w bezpośredniej rozmowie przy wejściu do lokalu. Przyznał się do stawianych mu zarzutów, ale nie chciał poddać się czynności legitymowania. Również wezwanemu na miejsce patrolowi policji nie udało się uzyskać informacji, co do danych sprawcy wykroczeń. Ze względu na stan wskazujący na spożycie alkoholu został on zatrzymany i osadzony do wytrzeźwienia. W dniu następnym po wytrzeźwieniu funkcjonariusze straży miejskiej postawili mężczyźnie zarzuty i y w związku z popełnieniem wykroczeń dotyczących zakłócenia porządku publicznego, rzucania przedmiotami w ludzi oraz odmowy podania strażnikom danych i dokumentu potwierdzającego tożsamość skierowali sprawę do Sądu Rejonowego w Świdnicy.
/źródło: Straż Miejska w Świdnicy, opr.red./
