Do dramatycznego zdarzenia doszło wczoraj we wsi Makowice koło Świdnicy. Dwa psy w typie owczarka zagryzły kozy i daniele. W sumie 6 sztuk. – Trzy daniele uciekły do lasu. Samca udało się odnaleźć natychmiast. Dziś wróciła jedna z samic – mówi właściciel makowickiej zagrody, Magnus Budis. – Mam nadzieję, że wróci też druga – dodaje.
Psy, które okazały się agresorami przebywają obecnie w makowickim pałacu. – To były zadbane psy – mówi weterynarz, który uczestniczył we wczorajszej „akcji”, Bartosz Podczasiak. – Ewidentnie to, co się stało wczoraj nie zostało zrobione z głodu ale dla zabawy. Myślę, że psy uciekły właścicielowi i pochodzą z okolicznej do Makowic wioski – dodaje.
Faktycznie, jeszcze wczoraj wieczorem do Magnusa Budisa odezwał się właściciel psów. – Wiem, że chce aby sprawa została załatwiona polubownie – mówi Budis. Jego straty to aż 5 tysięcy złotych. Jednak pomimo tragedii zwierzęta z makowickiej zagrody będą, jak co roku ozdobą świdnickiej kolędy. – Zamiast kóz, w szopce znajdą się owce – deklaruje Budis.
Zobacz też: Psy zagryzły kozy [UWAGA! DRASTYCZNE FOTO]