AKTUALIZACJA:
Mateusz K. w wypowiedzi dla mediów skomentował sprawę w ten sposób:
„To jest naturalny efekt bronienia demokracji, kiedy władza jest niedemokratyczna, kiedy walczy z obywatelami, próbuje uniemożliwić im tę walkę o demokrację na różne sposoby, m.in. stawiając fałszywe zarzuty, próbując skompromitować ludzi nieprawdziwymi rzeczami”.
Jak informuje prokurator Tomasz Orepuk – podczas przesłuchania Mateusz K. złożył jedynie krótkie wyjaśnienia, które mają być weryfikowane z ustaleniami śledczych.
Wobec obu podejrzanych zostały zastosowane środki zapobiegawcze – mają oni raz w tygodniu zgłaszać się na posterunku policji oraz informować o planowanych wyjazdach. Dodatkowo Piotr C. musi wpłacić 10 tysiąc złotych poręczenia majątkowego. Obaj mają także zakaz kontaktowania się ze sobą i z świadkami.
/źródło: Prokuratura Okręgowa w Świdnicy, opr.red./