39-letni mężczyzna zaginął tydzień temu podczas spływu rzeką Bystrzycą. Dotychczas nie było po nim żadnego śladu, oprócz porzuconego pustego kajaka. Wczoraj, podczas kontynuowanych od sześciu dni poszukiwań, znaleziono należące do niego bluzę i telefon.
Brzegi rzeki przeszukiwali funkcjonariusze Policji, Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Dokładniejsze oględziny skarp nad rzeką umożliwił spadek poziomu wody. Wczoraj w godzinach popołudniowych na odcinku rzeki przy Siedlmowicach, gdzie wcześniej znaleziono sprzęt pływający należący do zaginionego, OSP zlokalizowało także bluzę z zalanym telefonem komórkowym w kieszeni. Już wiadomo, że są to rzeczy osobiste należące do zaginionego kajakarza. W chwili obecnej trwają oględziny znalezionych przedmiotów.
