CBA kontroluje prezydent Świdnicy

Dziś rano w Urzędzie Miejskim w Świdnicy rozpoczęła się kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Jeśli ktoś miał wątpliwości, co do wagi treści naszych publikacji sprzed tygodnia, to dziś powinien raz jeszcze je przeczytać. (czytaj tutaj http://daminfo.pl/spoleczenstwo-3/item/10226-kto-klamie-prezydent-swidnicy-czy-krs)

A zaraz potem odpowiedź rzecznika CBA na nasze zapytanie:

Uprzejmie informuję, że CBA rozpoczęło dzisiaj kontrolę przestrzegania przez Prezydent Miasta Świdnicy zakazów określonych w art. 4 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, tzw. ustawy antykorupcyjnej. Postępowanie obejmuje lata 2014-2015. Planowany termin jego zakończenia przypada na koniec września. Postępowanie może zostać, zgodnie z ustawą o CBA, przedłużone łącznie do 9 miesięcy. Są to wszystkie informacje, które mam do przekazania w tej sprawie”.

Wróćmy do naszej publikacji sprzed tygodnia. Poinformowaliśmy w niej opinię publiczną o niejednoznacznej sytuacji. Otóż nasze śledztwo dziennikarskie wykazało, że prezydent Beata Moskal-Słaniewska nie zmieniła wpisu w KRS. Chodziło o jej dwie spółki – „Bonus” i „BMS”. W obu przypadkach, gdyby kierować się stanem dokumentów zamieszczanych przez Krajowy Rejestr Sądowy – łamała prawo i powinna stracić mandat prezydenta. Przepisy są bowiem takie, że szefowi gminy nie wolno prowadzić działalności gospodarczej ani posiadać więcej niż 10 procent udziałów w spółce.

Prezydent jednak informowała, że udziałów w spółkach się pozbyła. Po konferencji prasowej pokazała nawet odpowiednie dokumenty, której jednak wbrew temu, co pisała jej rzecznik prasowa Magdalena Dzwonkowska, nie były aktami notarialnymi. Prezydent miała na zbycie udziałów czas do 7 marca i właśnie tego dnia to zrobiła. Była to sobota.

Nasze śledztwo pokazało jeszcze jedną rzecz. Prezydent Beata Moskal-Słaniewska podała w oświadczeniach majątkowych fałszywą liczbę udziałów, którą posiada w spółce. Zrobiła to co najmniej trzy razy. Ostatni raz 28 kwietnia tego roku. Gdy jednak dokonywała darowizny udziałów 7 marca u notariusza na rzecz małżonka, wielkość udziałów była prawidłowa.

Czy właśnie tych faktów dotyczy kontrola CBA? Trudno mieć wątpliwości.

Zacytujemy tutaj cały wskazany przez rzecznika CBA artykuł 4 ustawy antykorupcyjnej.


Art. 4. Osoby wymienione w art. 1 i 2, w okresie zajmowania stanowisk lub pełnienia funkcji, o których mowa w tych przepisach (od red. prezydenci miast) nie mogą:

1) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego;

2) być zatrudnione lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, które mogłyby wywołać podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność;

3) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółdzielni, z wyjątkiem rad nadzorczych spółdzielni mieszkaniowych;

4) być członkami zarządów fundacji prowadzących działalność gospodarczą;

5) posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż 10 % akcji lub udziały przedstawiające więcej niż 10 % kapitału zakładowego – w każdej z tych spółek;

6) prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności; nie dotyczy to działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej i zwierzęcej, w formie i zakresie gospodarstwa rodzinnego.”

Jeśli więc prezydent Świdnicy, przepisy antykorupcyjne złamała – straci mandat. Dochodzenie CBA trwa.

Gdy tylko będziemy w posiadaniu szerszych informacji, będziemy Państwa na bieżąco informować. W tej chwili nie mówimy już tylko o „dochodzeniu dziennikarskim”, ale o kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego, „służby specjalnej powołanej do spraw zwalczania korupcji w życiu publicznym i gospodarczym, w szczególności w instytucjach państwowych i samorządowych, a także do zwalczania działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa”.

Niestety, mimo zapytania, prezydent nie ustosunkowała się do rozpoczętej kontroli. Jeśli prześle nam swoje stanowisko, o które prosiliśmy, zamieścimy je.
Dominik Prus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *