
Monika Kozłowska, mieszkanka ulicy Klonowej w Wałbrzychu, ma spór z sąsiadami i nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby sąsiedzi nie stanowili tzw. elity tego miasta. Pani Monika odważnie mówi o swoim problemie, bo w dobrą wolę sąsiadów czy uczciwe procesy sądowe w Wałbrzychu już nie wierzy.
W zupełności rozumie obawy.Ja po 16 latach uczciwej pracy zostałam zmuszona z wieloma osobami zmienić miejsce zatrudnienia ale nie żałuję decyzji i swojej postawy
Romek, jak ci nie wstyd. Przecież ty masz tytuł doktora – nie pomożesz i to sąsiadce? Pokaż na co cię stać. Wałbrzyszanie ci kibicują.
„Kto nie skacze, ten za Romkiem – hop hop hop”
Właśnie pokazuje.Uklad Wałbrzyski od co najmniej 15 lat ma się bardzo dobrze.