Podziemia budynku zajmują 1500 mkw. Umożliwiały obsługującej centrum załodze przetrwanie przez miesiąc bez kontaktu ze światem zewnętrznym. Poza ogrzewaniem, studnią głębinową i dieslowskim generatorem prądu ustawionym na ruchomej, amortyzującej drgania podłodze schron jest wyposażony w węglowe filtry powietrza (ich zapas przechował się do dziś) i klimatyzację. Wszystkie pomieszczenia mają gazoszczelne drzwi. Stacja wzmacniakowa Schweidnitz I była jedną z jedenastu podobnych na terenie Rzeszy, niebawem w pobliskiej Rzeczce powstała podobna (Schweidnitz II) – informuje Rzeczpospolita.
Pierwszy raz właściciel, czyli Orange Polska chciał sprzedać nieruchomość w 2015 roku, niestety kupiec się nie znalazł.
Zgodnie z informacjami, jakie przekazuje Rzeczpospolita, miastu Świdnica nie przedstawiono propozycji zakupu nieruchomości. Orange Polska informuje, że UM Świdnica zwracał się jedynie z propozycją nieodpłatnego przekazania nieruchomości.
– Nie stać nas na zakup, mamy już zaplanowane inwestycje na 80 mln złotych w przyszłorocznym budżecie. Jesteśmy nastawieni na nowe przedsięwzięcia, przy wykorzystaniu pieniędzy unijnych – wyjaśnia „Rz” Magdalena Dzwonkowska. – Taka inwestycja wymagałaby ogromnych pieniędzy, zresztą mamy już opracowaną Strategię Rozwoju Turystyki. Dlatego nie planujemy działań związanych z tym budynkiem – powtarza.
Fot. Użyczone