Związkowcy ze Związkowej Alternatywy wzywają marszałka Pawła Gancarza do pilnej interwencji w wałbrzyskim Szpitalu Górniczym, twierdząc że łamane są tam prawa pracownicze. Związkowcy wskazują na niezgodne z prawem pracy działania obecnej p.o. dyrektora szpitala Jolanty Królak, które maja charakter mobbingowy i są skierowane przeciwko konkretnym osobom.
My przypominamy tylko, że w celu polepszenia standardów funkcjonowania szpitali marszałkowskich, marszałek Paweł Gancarz powołał specjalną radę d/s zdrowia, w której zasiada prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. Mamy nadziej, że polepszenie standardów nie okaże się pogwałceniem praw pracowników szpitala.
Niezły bajzel.
Prawo tak jak my je rozumiemy.Rzecznik ratusza została również „wyłoniona w drodze konkursu”. Jest okazja do pokazania mocy sprawczej Alternatywy,o ile ją ma.
A może wyjaśnicie dlaczego pani kierownik zmuszała pracowników działu do pozostawania pod dyżurem telefonicznym 24/7 za stawkę 3,50 za godzinę? Sama takich dyżurów nie brała. Zmuszała innych
Powiem krótko – byli pracownicy szpitala (czytaj – stara dyrekcja oderwana od koryta) postanowili walczyć z nową, poprzez wstąpienie do jakiegoś związku założonego do robienia hałasu. Wojenki polityczne o dostęp do żłoba. Pracownicy jak byli zlewani tak nadal będą, góra się zmieni, szare myszki na dole i tak mają źle.
Wszyscy wiedzą, że p.o. Dyrektora Jolanta Królak ne ma bladego pojęcia o zarządzaniu placówkami medycznymi. Jest tylko marionetką osoby zarządzającej z Tylnego siedzenia i każdy wie o kogo chodzi. Ale odpowiadać za płędy będzie p.o. Dyrektora 🙂