Rodzice dzieci, które kilkadziesiąt godzin przetrzymywane były w autokarze wracającym z Francji, twierdzą że wałbrzyski sanepid nie zna procedur i rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie osób wracających z za granicy. Ich zdaniem sytuacja, która miała miejsce z niedzieli na poniedziałek obnażyła niekompetencję Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wałbrzychu. Mimo wykonania kilkudziesięciu telefonów do PSSE w Wałbrzychu nie udało się nam połączyć z Panią dyrektor Małgorzatą Bąk.