Wraca głośna sprawa bestialskiego zabójstwa człowieka w Świdnicy. Apelacji wyroku chce jednak nie tylko Prokuratura Rejonowa, ale co ciekawe oskarżony Michał B.
Przypomnijmy. Do tragedii doszło 10 sierpnia 2014 roku przy ulicy Wrocławskiej w Świdnicy. Michał B. i Kamil W. pili alkohol i zażywali narkotyki przez całą noc. Nad ranem postanowili kontynuować zabawę na ulicy. W okolicach ulicy Wrocławskiej spotkali Kazimierza D. Zabawa trwała dalej w większym gronie. W końcu Kazimierz D. upojony usnął. Z nieznanych nikomu przyczyn Michał B. oblał go podpałką do grilla i podpalił. Całe zdarzenie nagrało się na monitoringu w pobliskiej szkole podstawowej. Widać na nim, jak po chwili mężczyźni gaszą płonącego człowieka i odchodzą, pozostawiając go nieprzytomnego. Wracają po dłuższej chwili i sprawdzają, czy żyje. Pogotowie wzywa jednak przypadkowy przechodzień. Kazimierz D. umiera w szpitalu.
24 marca Sąd Okręgowy w Świdnicy skazał Michała B. na 15 lat więzienia, a jego kolegę na 2 lata w zawieszeniu. Prokuratura od razu zapowiadała apelację wyroku. Śledczy wnioskowali o 25 lat. Teraz o losie przestępców zdecyduje Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.
Dominik Prus
