Świdnicka zmiana poselska

Powyborczy kurz jeszcze nie opadł ale już wiadomo z całą pewnością, że Świdnica będzie miała jednego posła. Wojciech Murdzek, który startował pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości zrobił tak dobry wynik, że w cuglach wszedł do Sejmu.
Sam start Murdzka w wyborach parlamentarnych nie budził zdziwienia. Budził je natomiast wybór listy. Murdzek od lat zresztą jako prezydent Świdnicy popierany był przez Platformę Obywatelska nagle zdecydował się na strat pod banderą PiS-u. Wybrał zwycięzców? – Ja zawsze byłem gotów ze wszystkim współpracować i ową chęć deklarowałem. Pamiętam bardzo dobrze i były to dobre lata, kiedy Wspólnota Samorządowa współpracowała z Prawem i Sprawiedliwością i Platformą Obywatelską. Później nastał czas zwykłego dokuczania i przeszkadzania – komentuje Murdzek i przypomina, że przed drugą turą wyborów prezydenckich poparcia udzielił mu też PiS. – Mam nadzieję, że nie szyld a praca dla regionu będzie najważniejsza – mówi.
Tryumf Murdzka ma jeszcze inny wymiar. Prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska choć nie oficjalnie skłaniała się ku innym zwycięzcom – platformianym. Czy dwoje samorządowych konkurentów będzie umiało współpracować? – Już rok temu przekazując urząd oferowałem współpracę. To Pani Prezydent z niej nie skorzystała. W zamian za to eliminuje się to na co ciężko przez lata pracowałem. Trudno się z tego cieszyć – mówi Murdzek i dodaje – Będę obserwatorem tego co tu się dzieje ale krytyki dla krytyki nie będzie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *