– Doszliśmy do wniosku obserwując sytuację społeczną, że będzie to przedsięwzięcie, które Państwo tutaj przedstawiliście, wycofując zbyt późno pewne elementy, które przyniesie przeciwny skutek do zamierzonego. Zapewniam wysoką izbę o tym, że PiS jest i będzie w dalszym ciągu za ochroną życia. I będzie podejmowało w tym kierunku odpowiednie działania – mówił podczas swojego wystąpienia prezes PiS-u, Jarosław Kaczyński, skutek wprowadzenia ustawy byłyby odwrotny od zamierzonego..
Ze stanowiskiem partii rządzącej nie zgadzają się orędownicy i główni pomysłodawcy zmian.
– To pokaz obłudy ze strony kierownictwa PiS – mówi Mariusz Dzierżawski z komitetu Stop Aborcji.
Premiera Beata Szydło podczas obrad sejmowych podkreślała, że jej partia szanuje głos społeczeństwa.
– Jestem za ochroną życia. Jako premier czuję się odpowiedzialna za ochronę życia, żeby było szanowane i ażeby dyskusja o tym była pełna godności. Szanujemy różne poglądy i różne głosy. Rząd RP zrobi wszystko, żeby życie chronić. Chcę państwu przedstawić trzy zobowiązania. Do końca roku powstanie program wsparcia dla rodzin i matek, które urodzą dzieci z tzw. trudnych ciąż, wychowują dzieci niepełnosprawne. Projekt ustawy do końca miesiąca – powiedziała premier, Beata Szydło.
Przypomnijmy, że podczas pierwszego czytania posłowie odrzucili projekt liberalizujący prawo do aborcji pod, którym podpisało się kilkaset tysięcy osób. Do dalszych prac skierowano jednak projekt, który znosi obecny kompromis i zakazuje bezwzględnie abortowania płodu.