Na sobotnie spotkanie do Spały Victoria PWSZ Wałbrzych pojechała już z nowym rozgrywającym. Piotr Lipiński rozegrał cały, pięciosetowy mecz i w dużym stopniu przyczynił się do „urwania” jednego punktu miejscowej SMS. Mogło być nawet lepiej, bo w 5 secie gra punkt za punkt toczyła się aż do wyniku 11:11. Wtedy jednak nasi popełnili kilka błędów, a przy wyniku 14:13, nasz zawodnik zepsuł zagrywkę i set zakończył się wygraną gospodarzy 15:13 zaś mecz 3:2.
Punkt zdobyty w Spale nieznacznie zbliżył podopiecznych Krzysztofa Janczaka do wymarzonej pierwszej ósemki, dającej prawo gry w play off. Na razie wydaje się to trudne do wykonania, bo 8. Stal Nysa ma aż 7 punktów więcej i zaległy mecz z borykającym się ogromnymi problemami finansowymi i kadrowymi Hutnikiem Kraków.
A za tydzień, 16 stycznia wałbrzyszanie jadą właśnie do Nysy. Czy przywiozą kolejne punkty? Tego dowiemy się w sobotni wieczór.
SMS PZPS Spała – TS Victoria PWSZ Wałbrzych 3:2 (21:25, 25:20, 25:23, 30:32, 15:13).
Victoria zaczęła w składzie: Piotr Lipiński, Karol Szczygielski, Adam Smolarczyk, Tomasz Rutecki, Wiktor Macek, Bartosz Filipiak, Marcin Mierzejewski (libero). Trener: Krzysztof Janczak.
red.
fot. red. (archiwum)