Nawet nie chcę słuchać co ten gość gada. Zwykle nie ma nic do powiedzenia mimo, że używa języka. Pytanie mam jedno: Czy w czasie jego „tradycyjnej wigilijnej wieczerzy” była „golonka w piwie” i czy odbyło się „tradycyjne dzielenie się jajeczkiem”? W końcu najważniejsza jest „tradycja”. Nie chciałem tym pytaniem „zrobić zagadnienia”. Odpowiedz
Nawet nie chcę słuchać co ten gość gada. Zwykle nie ma nic do powiedzenia mimo, że używa języka.
Pytanie mam jedno:
Czy w czasie jego „tradycyjnej wigilijnej wieczerzy” była „golonka w piwie” i czy odbyło się „tradycyjne dzielenie się jajeczkiem”?
W końcu najważniejsza jest „tradycja”. Nie chciałem tym pytaniem „zrobić zagadnienia”.