100 tys. kary zapłacą wałbrzyszanie za Prezydenta?

Wałbrzych i Jelenia Góra to jedyne dwa miasta na Dolnym Śląsku, które nie złożyły w wymaganym terminie sprawozdania pod nazwą: „Strategiczna Mapa Hałasu”. Zgodnie z obowiązującą ustawą z dnia 30 sierpnia 2019r. o zmianie ustawy Prawo Ochrony Środowiska, Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej był zobowiązany do sporządzenia wyżej wymienionego raportu i złożenia go w terminie do dnia 30 czerwca 2022 roku w Dolnośląskim Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska. Niestety obowiązku tego nie dokonał i DWIOŚ nałożył na urząd Prezydenta Miasta karę administracyjną w wysokości 100.000 złotych.

Od tej krzywdzącej (głównie wałbrzyskich podatników) decyzji prezydent Szełemej się odwołał, ale do dzisiaj odwołanie nie zostało rozpatrzone.

To nie pierwszy w ostatnim czasie przypadek gdy nieprofesjonalne działania wałbrzyskich urzędników narażają miasto na znaczne straty finansowe. Przypomnijmy ostatnią wpadkę urzędników prezydenta Szełemeja z brakiem aplikacji o dotację z unijnego programu „Sprawny Uczeń”, w wyniku której ponad 40-cioro wałbrzyskich uczniów utraciło szansę na dotację w wysokości 3.5 tys. złotych. Daje to kwotę ponad 140 tysięcy złotych ( Link do materiału wideo poniżej).

Prezydent Wałbrzycha, ustami swojego rzecznika zakomunikował, że wałbrzyska wieża widokowa będzie płatna w symbolicznej wysokości 1 złotówki dla każdego wałbrzyszanina posiadającego kartę „Kocham Wałbrzych”.

Gdyby Wałbrzyszanie nie musieli płacić kar za kolejną niekompetencję Urzędu Prezydenta Romana Szełemeja, to 100.000 posiadaczy karty „Kocham Wałbrzych” weszło by na wałbrzyską wieżę za darmo lub można by ją było udostępnić, również za darmo,  10.000 turystów spoza Wałbrzycha.  Mogliby  nieco taniej podziwiać „Zielony Wałbrzych”, który jest karany za łamanie Prawa Ochrony Środowiska.

AUTOR: SZ

5 thoughts on “100 tys. kary zapłacą wałbrzyszanie za Prezydenta?

  1. Niedopełnienie obowiązków służbowych jest zdefiniowane w kodeksie karnym

    art. 231 par. 1.

    „Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”

    Tyle mówi się o praworządności… może w końcu pora stosować ją w życiu publicznym?

    Praworządność jest z kolei zdefiniowana w arr. 7 Konstytucji RP.

    „art. 7. Zasada praworządności
    Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.”

    Jest wina to powinna być i kara. Tu prokuratura ma pole do działania.

  2. Mieszkam w Wałbrzychu od urodzenia. W Starej Kopalni byłem 2 razy, w Palmiarni 1 raz, w Zamku Książ może 5 razy, we wałbrzyskich muzeach ani 1 razu. Na Wieżę Widokową zbudowaną z funduszy celowych i częściowo z podatków Wałbrzyszan nie wejdę nigdy (dla zasady – nie pozwolę robić z siebie świnki skarbonki, którą prezydent będzie rozbijać szukając kolejnych źródeł naprawy miejskiego budżetu).

    Dlaczego tak rzadko korzystam z tych atrakcji? Powodów jest kilka. Pierwszy, podstawowy, to cena. Przypomnę jedynie, że np. Zamek Książ oczekiwał, aby za wejście do ogrodów światła, gdzie były umieszczone luminancje w okresie noworocznym, zapłacić 59 zł. Za parking chcą już 20 zł. Na lampki to ja mogę na choince popatrzeć. Drugi powód to brak skutecznego dotarcia z informacjami do mieszkańców o organizowanych okolicznościowych wydarzeniach.

    Z pewnością żadna karta mieszkańca Wałbrzycha nie spowoduje, że będę aktywnie korzystać z tych ofert. Jeśli ja mam jeszcze występować o jakąś kartę, tracić na to czas i środki, to wolę nie korzystać z tego w ogóle. To miasto jest martwe – stare i skostniałe, permanentnie nastawione na wietrzenie kieszeni mieszkańców. Gdyby jeszcze było za co…

  3. Przecież to się nóż.w kieszeni otwiera! Cudze pieniądze nikogo nie obchodzą, o ile.nie trafiają do kieszeni kogo trzeba. A 20 tysięcy za komórkę służbową używaną prywatnie w Chorwacji na początku kadencji oddał ratuszowi?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *