
Sukcesem Prawa i Sprawiedliwości w regionie wałbrzyskim jest znaczący wynik kandydata PiS na prezydenta, utrzymanie 3 mandatów w powiecie wałbrzyskim oraz wprowadzenie 6-ciu radnych do rady miasta Wałbrzycha. Wielkim osiągnięciem jest również wynik Grzegorza Macko, który zdobył najwięcej głosów do sejmiku na Dolnym Śląsku.
PiS do Rady Miasta miał słabą obsadę. Nie sztuką jest wystawić kilka znanych nazwisk. Sztuką jest mieć wielu kandydatów, o podobnym, średnim poparciu społecznym, wówczas w głosowaniu PO mogła stracić wiele mandatów.
Przecież, ktoś kto uzyskuje głosy w ilości 700 to nie jest wyczyn, a w Wałbrzychu takie osoby uzyskały mandaty do Rady.
PiSu nie było na takie poparcie stać? Więc PiS w Wchu nadal jest niczym dziecko w żłobku.
Wybory, wybory, wybory, nic tylko wybory i wyciąganie wniosków, aby wynik był lepszy. A za robotę to nie warto się wziąć przed wyborami? Działać w regionie i zapracować na poparcie przed wyborami? Mieć kandydatów na listach znanych mieszkańcom a nie przypadkowych? Przegrywacie, bo liczycie, że wam manna z nieba spadnie. Nie spadnie.